Gdzie w góry jesienią? Najpiękniejsze pasma i szlaki na jesienne wędrówki
Jesień to idealna pora, by ruszyć w góry i odpocząć na łonie natury. Kiedy kończy się wakacyjny szczyt sezonu, a turystyczne miasteczka pustoszeją, góry odkrywają przed nami swoje drugie oblicze. Cisza, spokój, krótsze kolejki w schroniskach i często niższe ceny nie tylko noclegów, ale też lotów i posiłków w restauracjach to dopiero początek plusów, jakie niesie ta pora roku. Najważniejsze jednak są kolory jesieni – złoto, czerwień i rudości, które zmieniają każdy krajobraz w żywy obraz. Kolorowe liście to też nieodzowny element zdjęć i rolek każdej jesieniary :)
Jeśli zastanawiasz się, gdzie udać się w góry jesienią – przygotowaliśmy zestawienie miejsc, które warto odwiedzić właśnie o tej porze roku.
Dlaczego warto jechać w góry jesienią?
Jesień w górach to coś więcej niż widoki:
- Pejzaże jak z pocztówki – widać dalej, bo powietrze jest czystsze i suchsze niż latem. Panorama Tatr czy Bieszczadów w jesiennym słońcu naprawdę potrafi zachwycić.
- Spokój i kameralność – popularne latem szlaki pustoszeją. Mniejsza ilość turystów, nawet w Zakopanem czy Karpaczu pozwala łatwiej złapać oddech.
- Stabilniejsza pogoda i rześkie powietrze– wrześniowe i październikowe dni często są bardziej przewidywalne niż lipcowe burze.
- Odkrywanie znanych tras na nowo – miejsca, które wydają się „oklepane” latem, jesienią nabierają niezwykłego uroku, oferując zapierające dech w piersiach widoki.
- niższe ceny pobytu – noclegi, loty i restauracje często kosztują mniej niż w sezonie letnim.
Tatry jesienią – klasyka, która zawsze zachwyca
Tatry jesienią potrafią oczarować nawet tych, którzy byli tam dziesiątki razy. Jesienią warto wybrać za cel malownicze Czerwone Wierchy – na przełomie września i października sit skucina barwi zbocza na rdzawoczerwony kolor.
Warto też rozważyć wycieczkę na:
- Kasprowy Wierch – szybki dostęp kolejką i widoki na całe Tatry, często już z pierwszym śniegiem na szczytach,
- Dolinę Pięciu Stawów Polskich – odbicia kolorowych stoków w wodzie tworzą niepowtarzalny efekt,
- Rusinową Polanę i Gęsią Szyję – mniej popularne niż Giewont, a oferujące szerokie panoramy.
ℹ️ Uwaga praktyczna: dni w Tatrach jesienią są krótsze. Wyruszaj wcześnie i zawsze miej latarkę czołową.
Dla zaprawionych w bojach, ciekawą jesienną opcją może być słynna Orla Perć. Z uwagi na mniejsze kolejki i tłumy przy sztucznych ułatwieniach, szlak ten o tej porze roku przyniesie zdecydowanie więcej radości. Z uwagi na krótszy dzień i ryzyko oblodzeń może jednak być ciężkie pokonanie go za jednym zamachem. Zdecydowanie nie polecamy tego szlaku niepewnym i początkującym turystom. Jeśli wybierasz się na Orlą Perć przeczytaj najpierw nasz artykuł: „Orla Perć – czyli jak pokonać najtrudniejszy szlak turystyczny w Polsce.”
Natomiast jeżeli preferujesz teren łatwiejszy, koniecznie sprawdź nasz artykuł: „Najłatwiejszy dwutysięcznik w Tatrach – idealny szczyt na początek górskiej przygody”.
Pieniny – jesień nad Dunajcem
Choć Pieniny są znacznie niższe od Tatr, to jesienią potrafią oczarować równie mocno. Najbardziej rozpoznawalne są Trzy Korony – z platformy widokowej na szczycie widać przełom Dunajca, Tatry, a przy dobrej pogodzie także Beskid Sądecki. Najpopularniejsza trasa wiedzie ze Sromowców Niżnych i zajmuje około 4 godziny. Warto też połączyć tę wycieczkę ze zdobyciem Sokolicy, której charakterystyczna sosna jest jednym z najczęściej fotografowanych symboli całych Pienin (choć w 2018 r. złamał ją piorun – nadal jednak robi wrażenie).
Mniej oczywistą, ale bardzo malowniczą propozycją jest spacer przez Wąwóz Homole w Jaworkach – krótka trasa pełna drewnianych kładek prowadząca między wapiennymi skałami i potokiem Kamionka. Jeśli starczy sił, można przedłużyć ją o wejście na Wysoką (1050 m n.p.m.), najwyższy szczyt Pienin i punkt na Koronie Gór Polski.
Jesienią świetnie sprawdza się też wycieczka Drogą Pienińską – 9-kilometrową ścieżką biegnącą wzdłuż Dunajca, ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru po stronie słowackiej. To trasa łatwa, idealna również na rower, z pięknymi widokami na przełom rzeki i mijane tratwy flisackie. A skoro o nich mowa – spływ Dunajcem to absolutny klasyk Pienin. Łodzie kursują do końca października, a dwugodzinna podróż pozwala zobaczyć góry z zupełnie innej perspektywy.
Kto wybierze się w góry w listopadzie, może trafić na jesienny redyk w Szczawnicy – uroczysty powrót pasterzy i owiec z hal do dolin. To wyjątkowe widowisko, które świetnie wpisuje się w pieniński klimat, gdzie natura, tradycja i turystyka splatają się w jedną opowieść.
Przygotuj się odpowiednio - przeczytaj o ubiorze na cebulkę tutaj!
Beskid Sądecki – góry, uzdrowiska i jesienne panoramy
Beskid Sądecki to świetny kierunek na jesienny wypad. Najwyższa Radziejowa (1266 m n.p.m.) daje widoki na kolorowe doliny Popradu, a same szlaki – od Jaworzyny Krynickiej po Przełęcz Krzyżową – są idealne zarówno na krótkie spacery, jak i całodniowe wędrówki.
Ciekawą, choć dość wymagającą trasą jest podejście z Rytra na wspomniany wyżej najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego. Droga przez Wielką Przechybę to ok. 14 km marszu, 1100 m przewyższenia i 5–6 godzin wędrówki. Po drodze można zajrzeć do Schroniska PTTK na Przehybie, a finałem jest wieża widokowa na Radziejowej z panoramą całych Beskidów.
Region słynie też z uzdrowisk: Krynica-Zdrój kusi deptakiem, Parkiem Zdrojowym i wieżą w Słotwinach, a w Muszynie warto zobaczyć Ogrody Zmysłów i ruiny zamku. Dla rowerzystów przygotowano trasy VeloKrynica i AquaVelo, a dla ambitniejszych – sieć ścieżek MTB wokół Krynicy.
Jesienią Beskid Sądecki daje to, co w górach najpiękniejsze – spokój, kolory i klimat małych miasteczek, w których można złapać oddech po górskiej wędrówce.
Sprawdź nasz poradnik: „Jak wybrać odpowiedni plecak?”
Beskid Żywiecki i Babia Góra – królowa jesieni
Beskid Żywiecki jesienią zachwyca kolorami lasów i rozległymi panoramami. To idealne miejsce zarówno dla początkujących, jak i bardziej doświadczonych wędrowców.
Babia Góra – nazywana Królową Beskidów – to must-see jesienią. Podejście czerwonym szlakiem z Przełęczy Krowiarki nagradza panoramą od Tatr po Małą Fatrę. Koniecznie zdobądź takie szczyty jak Pilsko czy Wielka Racza.
Jesienią na Babiej Górze możesz trafić na pierwsze przymrozki i śnieg na szczycie. Zachody słońca bywają spektakularne – ale pamiętaj, że zejście w ciemnościach bywa trudne.
Łagodniejsze trasy prowadzą np. z Zawoi czy Korbielowa, gdzie można podziwiać barwne połacie lasów i dolin. Dla lubiących ciszę i widoki świetnym wyborem są też mniej uczęszczane polany, jak Hala Mędralowa czy Hala Śrubita. Jesienią Beskid Żywiecki oferuje spokój, fantastyczne panoramy Tatr, Małej Fatry i Beskidów, a każdy szlak wydaje się tu nieco magiczny dzięki złotym liściom i rześkiemu powietrzu.
Karkonosze – Śnieżka, jesienne wodospady i nie tylko
Jesień to idealny czas, by odkryć urok Karkonoszy. Szlaki są mniej zatłoczone, a przyroda zachwyca paletą złotych, czerwonych i brązowych barw, tworząc malownicze krajobrazy idealne na długie spacery i wędrówki. Karkonosze jesienią to nie tylko widoki, ale także spokój, cisza i możliwość odkrywania mniej uczęszczanych zakątków regionu.
Świątynia Wang w Karpaczu to obowiązkowy punkt na mapie. Drewniany kościół przeniesiony z Norwegii w XIX wieku zachwyca konstrukcją bez użycia gwoździ i malowniczym położeniem u stóp gór. Jesienią, w otoczeniu kolorowych drzew, nabiera wyjątkowego klimatu, a bliskość szlaków prowadzących m.in. do Małego Stawu i Schroniska Samotnia czyni go idealnym miejscem na odpoczynek przed dalszą wędrówką.
Mały Staw (1183 m n.p.m.) otoczony jesiennymi lasami i odbijający kolory drzew w krystalicznej tafli wody, tworzy jeden z najbardziej malowniczych krajobrazów Karkonoszy. Tuż obok znajduje się Schronisko Samotnia, jedno z najstarszych i najbardziej klimatycznych schronisk w Polsce, oferujące ciepłe posiłki i noclegi, a także wyjątkową atmosferę w sercu gór.
W okolicach Karpacza warto także odwiedzić Pielgrzymy i Słonecznik. Pielgrzymy to trzy potężne bloki skalne (ok. 25 m), otoczone jesiennymi lasami, natomiast Słonecznik (ok. 12,5 m) wyróżnia się smukłym kształtem i legendami, które dodają spacerom w tym rejonie niepowtarzalnego klimatu. Jesienne wędrówki po tych szlakach to połączenie kontaktu z naturą, fascynujących widoków i lokalnej kultury.
Śnieżka (1603 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Karkonoszy i całych Sudetów – jest doskonałym celem jesiennej wyprawy. Przejrzyste powietrze pozwala podziwiać panoramy sięgające kilkudziesięciu kilometrów, często aż po czeskie Rudawy, a szlak od Karpacza przez Strzechę Akademicką i Dom Śląski gwarantuje niezapomniane wrażenia.
Jesień w Karkonoszach to czas, gdy każdy szlak i punkt widokowy pokazuje swoje najpiękniejsze oblicze. Kolorowe lasy, cisza i rześkie powietrze tworzą idealne warunki do aktywnego wypoczynku, a Karpacz zapewnia komfortowy nocleg i bliskość do najważniejszych atrakcji regionu.
W okolicy warto odwiedzić też Wodospad Szklarki i Wodospad Kamieńczyka – otoczone złocistymi bukami wyglądają jak z baśni oraz Śnieżne Kotły – efektowne polodowcowe kotły, które jesienią prezentują się szczególnie dostojnie.
Sprawdź nasz artykuł: "Jakie buty do chodzenia po górach wybrać? – wszystko co musisz wiedzieć!"
Góry Stołowe – skalne labirynty w jesiennej oprawie
Góry Stołowe to jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce, szczególnie jesienią, gdy lasy mienią się złotem, czerwienią i rudościami. Ten region Sudetów Środkowych słynie z unikalnych formacji skalnych i płytowej budowy piaskowca, które tworzą skalne labirynty, wąwozy i „stoły” skalne – stąd nazwa pasma. Jesień to idealny czas, by w spokoju odkrywać malownicze trasy i punkty widokowe, bez tłumów turystów charakterystycznych dla lata.
Najważniejsze punkty Gór Stołowych to:
Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.) – najwyższy szczyt pasma z charakterystycznymi formacjami, takimi jak Tron Liczyrzepy czy Fotel Pradziada. Trasa prowadzi przez skalny labirynt kładkami i schodami, kończąc się platformą widokową z panoramą Sudetów.
Błędne Skały (853 m n.p.m.) – malowniczy labirynt wąskich przejść i tuneli, idealny na jesienny spacer, gdy liście drzew dodają scenerii ciepłych kolorów.
Skalne Grzyby – zespół nietypowych formacji skalnych, które jesienią wyglądają jak z baśni, świetne na rodzinne wycieczki i sesje fotograficzne.
Radkowskie Skały i Narożnik – mniej uczęszczane szlaki, z fascynującymi widokami na Góry Stołowe i Sudety, idealne dla osób szukających spokoju i kontaktu z naturą.
Dla aktywnych polecane są też Szosa Stu Zakrętów i trasy spacerowe w okolicach Kudowy-Zdroju czy Karłowa, a po drugiej stronie granicy – Skalne Miasto Adršpach w Czechach, które jesienią otacza paleta barwnych liści, nadając miejscu dodatkowego uroku.
Jesień w Górach Stołowych to czas wyjątkowy: kolorowe lasy, skalne labirynty i spokojne szlaki tworzą magiczną scenerię, którą warto odkrywać pieszo, z aparatem w ręku i termos z gorącą herbatą w plecaku.
Bieszczady – jesienne połoniny pełne magii
Nie ma w Polsce miejsca, które tak mocno kojarzy się z jesienną nostalgią jak Bieszczady. Bieszczadzkie szczyty to kolejny must have. Połonina Wetlińska, Caryńska i Bukowe Berdo mienią się kolorami.
Dokąd warto pojechać - Ciekawe trasy na jesień:
- Połonina Caryńska z Brzegów Górnych – krótka, ale widokowa.
- Bukowe Berdo – jedna z najpiękniejszych bieszczadzkich grani, mniej zatłoczona.
- Tarnica – najwyższy szczyt Bieszczadów, z którego jesienią panorama bywa bajkowa. Doskonałe miejsce na jesienny trek.
Miasteczka takie jak Wetlina, Cisna czy Ustrzyki Górne stają się świetnymi bazami wypadowymi. Jesienią znajdziesz tam więcej spokoju, a w lokalnych karczmach łatwiej o wolny stolik na kwaśnicę czy pierogi z jagodami.
Doliny i jeziora – romantyczne spacery jesienią
Jeśli nie chcesz - Nie musisz zdobywać szczytów. Jesienne doliny mają swój niepowtarzalny klimat:
- Dolina Kościeliska – szeroka, malownicza, z jaskiniami i bacówkami,
- Morskie Oko – choć tłumnie odwiedzane, jesienią odbija w tafli całą feerię barw,
- Jeziora w Dolinie Pięciu Stawów – szczególnie piękne przy porannych mgłach.
A może poza Polskę?
Jeśli nasz kraj to dla Ciebie za mało – jesień to doskonały czas, by wybrać się w góry za granicę. Popularne latem kierunki są wtedy spokojniejsze i tańsze, ale i dostęp do niektórych udogodnień poza sezonem może być bardziej ograniczony. Jeśli jednak cenisz sobie mniej popularne atrakcje turystyczne, takie jak kontakt z dziką przyrodą i odpoczynek od "przypadkowych" turystów, to zdecydowanie warto zaplanować wyjazd właśnie jesienią.
Chorwacja – tanie loty i oliwkowy sezon na Ugljanie
Ostatnio napotkaliśmy loty do Zadaru, których cena w październiku zamykała się w 150 złotych w dwie strony. A stamtąd zdecydowanie jest co robić. Park Narodowy Paklenica to raj dla wspinaczy i miłośników trekkingu. Jeśli jednak kusi Cię coś mniej konwencjonalnego, możesz rozważyć dużo bliżej położoną wyspę i doskonale skomunikowaną z Zadarem. Mowa o wyspie Ugljan, nazywanej "Zieloną Wyspą".
Jesienią na Ugljanie panuje spokój i cisza, idealne do odprężenia i cieszenia się naturą bez tłumów turystów. Po dotarciu promem z Zadaru do portu Preko, możesz wyruszyć na szlaki prowadzące przez gaje oliwne (jesień to oliwkowy sezon), sosnowe lasy i kamienne mury, oferujące wspaniałe widoki na Zadar i okoliczne wyspy. Najwyższym punktem jest wzgórze sv. Mihovila, gdzie znajduje się twierdza i roztacza się panoramiczny widok.
Słowacja – Tatry Wysokie
Jesień to doskonały czas, aby wybrać się w Tatry Wysokie po słowackiej stronie. Szlaki są spokojniejsze niż latem, a panoramy z takich szczytów jak Lomnicki Szczyt czy Rysy przy jesiennym świetle zachwycają niezwykłą przejrzystością powietrza. Mniej turystów oznacza większą swobodę i możliwość delektowania się dziką przyrodą.
Włochy – Dolomity
Skoro trafiłeś na blog LAVAREDO, nie możemy pominąć Dolomitów – w końcu to właśnie tu znajdują się słynne Tre Cime di Lavaredo. Jesienią Dolomity nabierają pastelowego światła i spokoju, którego nie doświadczysz w szczycie sezonu. Popularne trasy, takie jak pętla wokół Tre Cime czy szlaki w rejonie Secedy, oferują widoki na ośnieżone szczyty i złociste lasy modrzewiowe.
Po całodniowej wędrówce można zasiąść w lokalnym rifugio przy gorącym makaronie, winie czy risotto z dynią – bo jesień we Włoszech to także czas zbiorów i kuchni pełnej sezonowych smaków. Dolomity jesienią to mieszanka majestatycznych krajobrazów i włoskiej gościnności, która sprawia, że ten kierunek zostaje w pamięci na długo.
Podsumowanie
Jesień to najlepszy czas, by odkrywać góry na nowo – zarówno w Polsce, jak i za granicą. Tatry, Bieszczady, Karkonosze, Pieniny czy Beskidy zachwycają kolorami, a Dolomity czy chorwackie wyspy kuszą spokojem i niepowtarzalną atmosferą. To pora roku, gdy wędrówki mają wyjątkowy urok: chłodniejsze powietrze sprzyja długim trasom, liście szeleszczą pod butami, a panoramy są bardziej wyraziste niż latem.
Jesienny wyjazd w góry to nie tylko przygoda, ale też okazja, by zwolnić i naładować baterie przed zimą. Każdy szlak prowadzi przez obrazy malowane złotem i czerwienią, a każdy krok pozwala docenić piękno przemijania.
Niezależnie od tego, czy marzy Ci się ambitne wejście na Babią Górę, spokojny spacer Doliną Kościeliską, trekking na Radziejową czy podziwianie Tre Cime di Lavaredo – jedno jest pewne: nie będziesz żałować tej decyzji.
Pamiętaj tylko, by dobrze się przygotować. Jesienne dni są krótsze, pogoda potrafi być zmienna, a odpowiednie buty, plecak czy czołówka to podstawa udanej wyprawy. Wszystko, czego potrzebujesz, znajdziesz u nas w Lavaredo.pl – sprawdzone i gotowe na każdą górską przygodę. Inspiracje już masz, sprzęt wiesz gdzie znaleźć. Teraz pozostaje tylko zarezerwować wolny czas i mądrze zaplanować trasę – tak, aby pasowała do Twojej kondycji i umiejętności.
Do zobaczenia na szlaku!
